Jako, że nie każdego dnia jest tak po prostu co napisać (ileż można pisać, że zjadłam/poćwiczyłam i nic ciekawego się nie wydarzyło?), to bloga będę troszkę urozmaicać. Na przykład recenzjami książek.
Niniejszym witam w cyklu "Gruba lektura". Tytuł serii nie od wagi książek, a od tematyki: związanej z nadwagą, otyłością i odchudzaniem naturalnie. Wystąpią tu zarówno tytuły stricte o odchudzaniu, jak i takie, jak bohaterka naszego odcinka: o osobach cierpiących na nadwagę czy otyłość.
"Gruba" to książka autorstwa Natalii Rogińskiej. Jej główna bohaterka, Magda, jest osobą chorobliwie otyłą. Ponadto ma złe kontakty z matką i choć zarabia dobrze jako grafik komputerowy, jest nieszczęśliwa, ponieważ jest wciąż samotna.
Można by powiedzieć, że problemy Magdy są wynikiem problemów rodzinnych: braku ojca, złego kontaktu z matką, braku porozumienia między matką i babką. Notorycznie zajada ona problemy, a babcia, która kocha ją bezgranicznie i od dziecka wyraża swoje uczucia do niej poprzez jedzenie nie polepsza sprawy.
W książce, naturalnie, mamy okazję obserwować przemianę głównej bohaterki, którą pewien obiektywny pomiar wagi uświadamia, jak wielki ma problem.
Nie zdradzając szczegółów fabuły powiem, że warto poczytać. Nie jest to literatura najwyższych lotów, czyta się ją szybko i łatwo, ale mnie osobiście w pewnym momencie powstrzymywała, przed zjedzeniem kolejnego ciasteczka. I namawiała, do kolejnego wejścia na orbitrek.
Autorka w całkiem realistyczny, przynajmniej moim zdaniem, sposób opisuje problemy osoby otyłej, a zaskoczenie ponoć zaskakuje. Mnie co prawda nie zaskoczyło, ale ja zawsze przewiduję zakończenia i sama sobie psuję przyjemność. Książka na jeden wieczór i na poprawę humoru w trakcie diety.
oj chyba przeczytam ;D
OdpowiedzUsuńświetny post ;) czekam na kolejne recenzje książek ;) bo uwielbiam czytac ;)